Droga krzyżowa-nabożeństwo
W rozważaniach Drogi Krzyżowej przenosimy się sercem i myślami do Jerozolimy i idziemy śladami Pana Jezusa od pretorium Piłata Poncjusza, aż do Wzgórza Golgoty, zwanej też Kalwarią.
DROGA KRZYŻOWA PANA JEZUSA
Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupił świat.
Jestem człowiekiem, a Ty Jezu jesteś Bogiem, a mimo to dałeś mi władzę bym mogła Cię osądzić.
Dałeś mi władzę bym mogła skazać Cię na śmierć, ale też i ocalić Cię od niej.
Tak głęboko siedzę w grzechu, że wolę skazać Cię, niż przyznać się do swojego błędu.
Uginam się pod presją ludzi, którzy Cię nienawidzą, którzy być może nawet Cię nie znają.
Umywam ręce i próbuję zagłuszyć wyrzuty sumienia, bo Ty nawet się nie bronisz.
Milczysz, gdy słyszysz mój wyrok. Tak bardzo kochasz, że przebaczasz.
Boże przebacz moje zaślepienie, które powoduje, że codziennie,
a nawet kilka razy dziennie skazuje Cię na śmierć.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja II
Pan Jezus bierze Krzyż na swoje ramiona.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupił świat.
Już po sądzie i po zapadnięciu wyroku. Twoja miłość jest tak ogromna,
że nie boisz się przyjąć na swoje ramiona Krzyża – znaku hańby.
Bierzesz na siebie mój gniew, moje lenistwo, moje wszystkie grzechy,
o których nawet nie chcę mówić. Przyjmujesz całe zło na siebie.
To co w moich oczach jawi się jako obrzydlistwo, Ty przyjmujesz to z miłości do mnie.
To co było porażką przemieniasz w zwycięstwo.
Boże przemień we mnie to co jest nie tak i zrób z tego znak Twojego zwycięstwa,
bym była gotowa na to wszystko co chcesz mi dać.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja III
Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Upadłeś. Dziwi to, że Bóg może upaść, to budzi moje wątpliwości
czy naprawdę jesteś Bogiem? Co to za Bóg, który upada,
przecież Bóg powinien być silny. Ach, jakże ograniczone jest moje myślenie.
Dziękuję Ci Jezu za ten upadek, bo przecież nie on jest ważny, ale to że
po upadku powstałeś, mimo ciężaru, który na Ciebie włożyłam, mimo cierpienia,
które Ci zadaję. Boże dodaj mi sił bym po upadku nie poddawała się, ale bym
za Twoim przykładem podniosła się i szła dalej, bym nie zważała na rany jak
Ty nie zważałeś.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja IV
Pan Jezus spotyka swoją Matkę.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Spotkanie z Matką, ta krótka chwila, a jak ważna. Ile emocji, bólu,
cierpienia i myśli musiało być przekazanych w tym jednym
cichym spotkaniu dwojga serc. Nikt z tłumu nie cierpiał z Tobą tak jak Twoja Matka.
Można pomyśleć, że czas na chwilę się zatrzymał i przypomniane zostało całe życie
od chwili poczęcia, aż do tej chwili, przypomniane chwile radości i smutku.
Cudem są dla nas więzi, które łączą nas z naszymi mamami.
Boże prosimy Cię o siły dla Matek, zwłaszcza tych, które zmuszone
są patrzeć na cierpienie swoich dzieci.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja V
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść Krzyż Panu Jezusowi.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Przymuszony do pomocy. Ile razy tak właśnie się czuję, gdy komuś pomagam.
Ile razy najchętniej przeszła bym obok, nie zwracając uwagi na to co się dzieje dookoła,
mam przecież swoje problemy, w pracy, na uczelni, w domu. Jak często zdarza mi się nie pomóc
komuś drugiemu, bo uważam, że ktoś inny zrobi to lepiej. Czy jak widzę kogoś kto krwawi
to nie pomogę mu, bo od tego jest lekarz, czy jak kobieta próbuje wejść z wózkiem do
autobusu nie pomogę jej, albo jak wejdzie starsza pani to nie ustąpię jej miejsca, bo każdy
inny też może to zrobić. Boże daj mi tę łaskę bym widziała Ciebie w potrzebujących i chętnie
spieszyła im z pomocą.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja VI
Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Weronika – jakże odważna kobieta, która nie bała się wyjść z tłumu by wytrzeć twarz skazańca,
jest przeciwieństwem Szymona – przymuszonego do pomocy. Weronika pokazuje swoją postawą,
że można pomóc drugiemu człowiekowi z miłości, z potrzeby serca, a nie z chęci zysku.
Chcę być jak Weronika, przestać być bierną, ale czynnie nieść pomoc bliźnim zwłaszcza
tym, o których nikt nie dba. Słowo Odwieczne, Jednorodzony Synu Boży, proszę Cię, naucz mnie
służyć Ci tak, jak tego Jesteś godzien. Naucz mnie dawać, a nie liczyć, walczyć,
a na rany nie zważać, pracować, a nie szukać spoczynku, ofiarować się, a nie szukać nagrody
innej prócz poczucia, że spełniam Twoją Najświętszą wolę.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja VII
Jezus po raz drugi upada pod Krzyżem.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłęś świat.
To już drugi upadek. Z pierwszego trudno było się podnieść, a tu znów to samo. Mam coraz mniej sił
i coraz słabszą motywację by wstać. A co jeśli nie dam rady? Jeszcze tyle drogi przede mną.
Pragnienie by nie tracić resztek sił i zostać tu staje się coraz mocniejsze, ale przecież to nie jest cel mojej drogi,
jeszcze nie osiągnęłam szczytu. Na szczęście dajesz mi szansę by iść dalej, Twoje powstanie umacnia mnie w drodze.
Boże dodaj nam siły i wytrwałości by nie tracić celu, jakim jest spotkanie z Tobą, nawet jeśli zdarzają się na tej
drodze upadki i zwątpienia.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja VIII
Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Niewiasty płaczą nad skazańcem, w końcu kobieta jest bardziej uczuciowa, w jej reakcjach więcej jest serca.
Kobiety te patrzyły na Twoją zalaną krwią i potem twarz. Swą litość mogły wyrazić tylko szczerymi,
pełnymi współczucia łzami. Zatrzymujesz się przy nich, ale im nie pozwalasz zatrzymać się tylko
na litości nad Sobą: nie płaczcie nade Mną, ale nad sobą i nad waszymi dziećmi.
Bo przecież ta droga jest za nas. Jezu przebaczasz mi wszystko dlatego podjąłeś się tej drogi, a ja wciąż
jeszcze nie potrafię zapłakać nad sobą. Dziękuję Ci, że mnie pocieszasz. Zdrowaś Maryjo ...
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja IX
Trzeci upadek Pana Jezusa.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Kolejny upadek. Znów się nie udało, znów natłok spraw przygniótł mnie tak, że nie potrafiłam zrobić kroku,
upadłam. Kolejny upadek jeszcze bardziej zniechęcił mnie do powstawania. A może powinnam odpuścić już sobie walkę.
Czy to nie byłaby lekkomyślność? Czy cały ten wysiłek nie poszedłby na marne?
Jednak trzeba nam i z tego upadku powstać. Jezu, Ty nie poddałeś się po kolejnym upadku,
daj mi siły bym i ja nie poddała się, bym wstała. Miej miłosierdzie nad grzesznikami, którzy wciąż na nowo wpadają
w te same grzechy, niech Twoja łaska wspomaga nas w walce.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja X
Pan Jezus z szat obnażony.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Odarcie z szat to pozbawienie resztek człowieczeństwa. Nie pozostało już nic. Człowiek bezsilny, bezradny...
i już nawet bez ubrania. Upokorzony. Czy może być coś gorszego? Jakiż to wstyd stać tak ogołoconym przed ludźmi,
którzy patrzą z jeszcze większą pogardą. Ale Ty Jezu przestałeś zwracać na te spojrzenia uwagę, bo wiesz,
że Bóg Ojciec patrzy na Ciebie z wielką Miłością. I my odarci z szat, odarci z resztek człowieczeństwa
przez naszych bliźnich w oczach Boga jesteśmy najpiękniejsi. Właśnie w tym momencie możemy powiedzieć Bogu,
że nie zostało mi nic, co mógłbym Mu dać poza mną samą, poza moją miłością do Niego, a właśnie na to przecież Bóg czeka.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja XI Pan
Jezus do krzyża przybity.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Ciało przybite do krzyża i już nie ma ucieczki. Bóg zawisł na krzyżu. Wydawało by się, że już nic nie może zrobić,
nie zamieni wody w wino, nie uzdrowi paralityka – a jednak to tylko nasze ludzkie ograniczone myślenie.
Przez to przybicie do krzyża Jezus chce nam powiedzieć : „Przyjdź do mnie, przytul się. Moje ramiona są otwarte”.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja XII
Śmierć na krzyżu.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Śmierć, dla cierpiącego człowieka to wybawienie. Dla tych, którzy zostają śmierć przynosi ból straty.
Jezu jeszcze zanim skonałeś oddałeś nam Maryję za Matkę i jej opiece powierzyłeś każdego człowieka
byśmy nie byli sami w tym cierpieniu. Tak trudno patrzeć jak ukochana osoba umiera, nurtują nas
pytania czy nie kochaliśmy za mało, czy nie mogliśmy czegoś zrobić by przedłużyć życie tej osobie?
Śmierć przynosi zmiany. Jezu Twoja śmierć przyniosła zbawienie, wolność. Umarłeś bym ja mógł żyć.
Zdrowaś Maryjo...
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja XIII
Zdjęcie z krzyża ciała Pana Jezusa.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Koniec cierpienia. Martwe ciało zdejmują z krzyża, oddają je w ręce Matki. Ach jaki to musi być ból
trzymać w dłoniach martwe ciało swojego dziecka. Nawet myśl, że Twoje cierpienie się skończyło,
nie ukoiła serca Matki. Tak wpatrzona w swojego Syna przebacza tym, którzy skrzywdzili jej dziecko,
modli się za nimi do Boga. Boże przez wstawiennictwo Matki Najświętszej prosimy Cię w intencji rodziców,
którzy utracili swoje dzieci, otul ich swoją miłością i pocieszeniem.
Zdrowaś Maryjo...
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Stacja XIV
Złożenie Pana Jezusa do Grobu.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
Złożenie do grobu. Wydaje się, że to koniec, że nic więcej już nie ma. Ciało ląduje w grobie, więc co by się
mogło jeszcze stać? Wszystkie nasze plany, nadzieje legły w gruzach, nasz zapał osłabł. A jednak Bóg wie,
że nastąpi ciąg dalszy, że grób nie oznacza końca. Jest jeszcze Zmartwychwstanie, bez niego cała ta droga
byłaby bez sensu. Bóg nie chce byśmy zamknęli się w grobie, ale powołuje nas do życia.
Słowa wyznania wiary: „Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny” niosą nadzieję i są zapowiedzią
nowego życia. Zakończenie Panie Jezu! Uwielbiamy Cię, dzięki Ci składamy za Twoje zwycięstwo nad szatanem,
grzechem i śmiercią. Radujemy się nadzieją naszego zmartwychwstania, które nam wysłużyłeś.
Chcemy w życiu i śmierci należeć do Ciebie, iść przez życie za Tobą, Ciebie naśladować żyjąc ofiarnie dla
Boga i ludzi, aby zasłużyć na życie wieczne z Tobą.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami... 3x
Amen.