Modlitwa przed snem

Najlepszym sposobem na dobry sen jest pokój wewnętrzny i zwrócenie serca do Boga. Możesz to zrobić słowami tej modlitwy:

Modlitwa wieczorna: 

Najdroższy Boże mój w niebie,
Stwórco, który miłością swoją powołałeś mnie do życia,
u schyłku dnia, gdy coraz mniej gwaru wokoło,
gdy cichnie cały zgiełk tego świata i jego zabieganie
-szukam pociechy w Tobie w tę nocną godzinę.

Duch mój wyrywa się do Ciebie tak jak dziecko szuka piersi matki,
i jak ono szuka pomocnej dłoni ojca – jak dziecko szuka rodzica,
który szepnie mu: „Już dobrze! Jestem przy tobie” i którego
bezwarunkowa miłość przynosi ukojenie duszy.

Wierzę w Twoją miłość, pokładam w Tobie moją nadzieję,
i modlę się o Twoją łaskę: modlę się o dar wiary, która nie ustaje,
o dar mądrości, która wykracza poza instynkt,
i dar ufności, o którą jakże trudno.

Wysławiam Cię i dziękuję Tobie za ten kończący się dzień.
Błagam – daj mi oczy do odnajdywania Ciebie we wszystkim,
czego dziś doświadczyłem: w tym, co było trudne i w tym,
co przyszło mi łatwo, w tym, co przyniosło niepokój i troskę,
i w tym, co dało uspokojenie. We wszystkich tych chwilach,
kiedy szukałem Ciebie, i kiedy o Tobie zapominałem –
Ty byłeś przy mnie stale. Za to Ci, Panie, dziękuję.

Dzisiaj nie zawsze okazywałem miłość;
wiesz o tym, Panie. Błagam Cię o wybaczenie.
Dzisiaj wpadałem w złość; wiesz o tym, Panie.
Błagam Cię o wybaczenie. Dzisiaj byłem egoistą;
wiesz o tym, Panie. Błagam Cię o wybaczenie.
Dzisiaj czułem się opuszczony, niepewny siebie i zalękniony;
Błagam Cię – przyjdź i naucz mnie od nowa,
że kochasz mnie i jesteś cały czas blisko.

Daj mi poznać, że Ty, o Boże, jesteś bezpieczną przystanią,
wytchnieniem po ciężkiej pracy, miejscem, gdzie mogę zaczerpnąć oddech,
i odnaleźć Cię przed wyruszeniem w dalszą drogę.

Zanim zapadnę w sen, chcę podziękować Ci,
Boże, za miłość Twoją do mnie.
Chcę Cię przeprosić za to, czym Ciebie obraziłem.
Schroń mnie w swoich ramionach, kiedy targają mną burze.

Panie mój, wszystko wokoło ucicha i sen jest już blisko.
Ten świat należy do Ciebie – składam na Twoje ręce wszystkie troski swoje.
Wszystkie swe lęki powierzam Twojemu Najświętszemu Sercu,
odwiecznemu Darowi dla świata.

Wierzę w Ciebie.
Choć nie jestem w stanie pojąć tego, co ciągle przede mną,
wiem, że wszystko jest realizacją Twojego planu dla mnie,
i wszystko jest dla mojego dobra. Wierzę, że tak właśnie jest.

Błagam Cię o dar i łaskę ufności Tobie na każdy dzień mego życia.
Prośby swoje zanoszę w imię Jezusa Chrystusa,
za wstawiennictwem Matki Jego Najświętszej Maryi,
mojego anioła stróża i świętego mojego patrona (Twoje imię).

Gdy się położę, zasypiam spokojnie, bo Ty sam jeden, Panie,
pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie (Ps 4, 9).
Amen.